piątek, 28 lutego 2014

M.C. Beaton „Agatha Raisin i śmiertelny ślub”

Ślub to zazwyczaj piękne wydarzenie, pełne radości i wzruszeń. Potrafi być też wydarzeniem bardzo stresującym, zwłaszcza dla tych, którzy popadają w przesadę z perfekcyjnym dbaniem o szczegóły. Wiele rzeczy może pójść niezgodnie z planem: a to welon panny młodej zapali się od romantycznych, dekoracyjnych świec, a to uroczy, mały siostrzeniec połknie obrączki, które miał z gracją wnieść na poduszeczce. Nie mówiąc już o tym, że goście mogą zatruć się tortem weselnym... To wszystko jednak nic, w porównaniu z tym, z czym przyszło zmierzyć się Agacie i Jamesowi. Pierwszy mąż Agathy nie tylko zjawia się żyw i wesół podczas ceremonii zaślubin Raisin i Laceya, ale w sumie niedługo pozostaje żyw - co oczywiście sprawia, że nasi narzeczeni stają się głównymi podejrzanymi o popełnienie morderstwa. Jak poradzą sobie z tą niespodziewaną sytuacją? Będą się na siebie dąsać, czy dzielnie, ramię w ramię, rozpoczną własne poszukiwania sprawcy zabójstwa? A może to jednak jedno z nich? Odpowiedzi na te pytania znajdują się w piątym tomie przygód Agathy Raisin, któremu poświęcony jest ten wpis.

środa, 26 lutego 2014

Suzanne Collins „Igrzyska śmierci”

Katniss Everdeen przed wyruszeniem do Kapitolu, gdzie ma wziąć udział w Głodowych Igrzyskach, dostaje od Madge złotą broszkę z kosogłosem. Ptaki te powstały ze skrzyżowania kosów i głoskułek - te drugie Kapitol stworzył, by podsłuchiwać rebeliantów, jednak ostatecznie podstęp obrócił się przeciwko pomysłodawcy. A kosogłosy stały się dla oficjalnej władzy nieznośnym przypomnieniem porażki, tego jak okpili ją rebelianci. Poza tym, dla Katniss kosogłos ma osobiste znaczenie: jej zmarły ojciec umiał śpiewać razem z kosogłosami, ptaki chętnie powtarzały nucone przez niego melodie (a nie każdego tak wdzięcznie naśladują!). Czy broszka dla Katniss okaże się przynoszącym szczęście talizmanem, ochroną przed niebezpieczeństwem? A może będzie przepowiednią i szesnastoletnia dziewczyna stanie się dla Kapitolu tym, czym kosogłosy - symbolem jego porażki? Czy Katniss zbuntuje się przeciwko władzy i obnaży jej słabości? Właśnie nadarza się okazja, żeby to sprawdzić, ponieważ: „Panie i panowie, Siedemdziesiąte Czwarte Głodowe Igrzyska uważam za otwarte!” (s. 142).

wtorek, 25 lutego 2014

Postscriptum do „Pałacu Snów” Ismaila Kadarego


Jednym z obrazów, który pozostał mi w pamięci po lekturze „Pałacu Snów”, są ośnieżone kopuły Tabir Saraju. Oto moja mała próba, nie tyle oddania piękna tej sceny, co mająca zachować pomysł na lepsze czasy, kiedy to już będę umiała w pełni wyrazić swój zachwyt nad płatkami śniegu, zdobiącymi bladoseledynowe kopuły Pałacu.

niedziela, 23 lutego 2014

M.C. Beaton „Agatha Raisin i zmordowani piechurzy”

Pogoda za oknem niemalże wiosenna, aż chce się człowiek wyrwać z czterech ścian i iść na spacer! Dla przyjemności, zdrowia i urody. Aby nabrać gibkości i smukłości po zimowej hibernacji. Gdyby komuś brakowało motywacji do regularnych spacerów to może zapisać się do towarzystwa turystyki pieszej, zwanego dumnie Piechurami z Dembley. Na pewno są w nim wolne miejsca, bo jakby to powiedzieć... trochę ich ostatnio przetrzebiło. Odrobinkę. Samozwańczą, krzykliwą przywódczynię Piechurów, Jessicę Tartnick, ktoś uciszył (na dobre) z pomocą tak prozaicznego narzędzia jakim jest szpadel. A naraziła się nie jednemu, bo miała w zwyczaju nie tylko profanować ciężkimi buciorami pieszego turysty cudze uprawy m.in. rzepaku, ale i deptać po godności innych ludzi. Komu nadepnęła na odcisk najbardziej?

niedziela, 16 lutego 2014

Ismail Kadare „Pałac Snów”

Co Ci się dzisiaj śniło? Może ktoś, kogo znasz, albo wręcz przeciwnie: tajemniczy nieznajomy? Przedziwny splot zdarzeń lub przedmioty pełne symbolicznych znaczeń? Ciekawe, co o Twoim śnie powiedzieliby pracownicy Pałacu Snów. Czy dopuściliby go do Selekcji, gdzie przyjrzano by się mu bardzo uważnie i albo odrzucono jako bez znaczenia (jak oni śmieli tak potraktować Twój piękny sen?!), albo oznakowano jako sen wartościowy? A potem to już „z górki”: sen trafia do Interpretacji, gdzie nie tylko odczytuje (nadaje?) się jego znaczenie, ale przy odrobinie szczęścia, może on stać się Arcysnem i zostać przedstawiony władcy. Pamiętaj, że „jeden taki sen z najważniejszymi znakami ma niekiedy dla władcy o wiele większe znaczenie aniżeli cała armia albo tłum jego dyplomatów” (s. 32). Czekają Cię zaszczyty, nagroda, uściski dłoni, gratulacje i zazdrosne spojrzenia, ... długie przesłuchiwania i godziny weryfikacji Twojego snu - a wychodzi się z nich tylko w jeden sposób. Nie, tego Ci nie życzę. Lepiej dla Ciebie, żeby Twój sen nie był Arcysnem. Niech będzie ważny i piękny - dla Ciebie. Śnij go zanurzony w spokoju...

niedziela, 9 lutego 2014

M.C. Beaton „Agatha Raisin i zakopana ogrodniczka”

Po raz trzeci, wraz z Agathą, mamy możliwość poznawania zalet sielskiej, angielskiej wsi. Plus morderstwo, więc z tą sielskością nie ma co przesadzać. Raisin odkrywa w sobie pasję do ogrodnictwa (a raczej: próbuje sobie ją wmówić ;)), ale to nie kojąca zieleń przyrody będzie motywowała ją do działania, ale duch rywalizacji i zazdrość - zzieleniała z zazdrości Agatha postanawia bowiem zamienić zaniedbany ogród w oazę. Czujnym okiem śledzi przy tym poczynania, lubującej się w zielonych ubraniach, Mary Fortune, nowej mieszkanki Carsely. Dużo tej zieleni w tej książce. Zielona jest też jej okładka. Także autorka sprawia wrażenie zupełnie zielonej, jeżeli chodzi o pisanie powieści...

środa, 5 lutego 2014

George Orwell „Rok 1984”

4 kwietnia 1984

Do przyszłości czy przeszłości, do czasów, w których myśl jest wolna, w których ludzie różnią się między sobą i nie żyją samotnie - do czasów, w których istnieje prawda, a tego, co się stało, nie można zmienić.
Z epoki identyczności, z epoki samotności, z epoki Wielkiego Brata, z epoki dwójmyślenia - pozdrawiam was!

Winston Smith*
* Cytat (bez daty i podpisu) pochodzi ze s. 35.