sobota, 16 sierpnia 2014

Juliusz Verne „W 80 dni dookoła świata”

Pomysł okrążenia ziemskiego globu w 80 dni może wydawać się współcześnie mało atrakcyjnym wyzwaniem, jednak powieść Juliusza Verne'a jest przygodą, która wciąż fascynuje. Nie byłam pewna, czy chcę ponownie czytać „W 80 dni dookoła świata” akurat teraz, ale ponieważ miałam przygotowane już zdjęcia do wpisu, to pomyślałam „a co tam, przeczytam” ;) I nagle, strona po stronie, opowieść zaczęła mnie wciągać, tak że książkę pochłonęłam prawie w całości w ostatnią niedzielę. Gdzie kryje się sekret magii Czarodzieja z Nantes?

czwartek, 14 sierpnia 2014

Książka znaleziona na śmietniku

Z tym śmietnikiem to trochę dramatyzuję dla lepszego efektu, bo książkę wypatrzyłam w naszym własnym, prywatnym worku na śmieci i to jeszcze segregowane, więc w samym papierze grzebałam - no po prostu Francja-elegancja ;) Ale książkę uratowałam przed zniszczeniem i jestem z siebie bardzo zadowolona. No naprawdę, jeśli jakąś zaletę w ogóle posiadam, to na pewno jest to spostrzegawczość ^_^ Ciekawi tego, co przykuło mój wzrok i sprawiło, że poczułam się, jakbym znalazła czterolistną koniczynę?

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Tajemnicza mapka nr 1

Bardzo lubię jak w  książkach, oprócz ilustracji, pojawiają się też mapki. Łatwiej mi wyobrazić sobie pewne wydarzenia, zwłaszcza podróże, kiedy mogę je umiejscowić w przestrzeni za pomocą mapy. I uważam, że nawet jeśli akcja dzieje się w jednym pokoju, to zgrabny plan tegoż pomieszczenia ułatwia wizualizację opisanych w książce konfiguracji ludzi i mebli ;) Poza tym, mapy - zwłaszcza stare - zawsze mnie fascynowały, choć do końca nie umiem powiedzieć dlaczego. Może przez skojarzenia z ukrytymi skarbami? Odkąd prowadzę blog, dopiero pierwszy raz trafiłam na książkę z mapką - przypatrzcie się jej, a może uda Wam się zgadnąć, co właśnie kończę czytać?

piątek, 8 sierpnia 2014

Jeffery Deaver „Kolekcjoner Kości”

Kolekcjoner Kości przyjrzał się jej wystającemu obojczykowi. Podczas gdy inni mężczyźni patrzyliby na jej piersi, on wpatrywał się w mostek z odchodzącymi od niego - jak kończyny pająka - żebrami.
- Co robisz? - zapytała, wciąż oszołomiona po uderzeniu w głowę.
Kolekcjoner przyjrzał się jej uważnie, ale nie zwrócił uwagi, że jest młodą anorektyczką; że ma zbyt szeroki nos i zbyt pełne usta oraz skórę o barwie brudnego piasku. Pod tymi niedoskonałościami widział nieskończone piękno szkieletu. 
Dotknął jej skroni, lekko przycisnął. Nie pozwól, aby była złamana. Proszę...” (s. 214)

sobota, 2 sierpnia 2014

Lucy Maud Montgomery „Błękitny Zamek”

Valancy Stirling, chowająca się przed przytłaczającą rzeczywistością w świecie wyobraźni (w Błękitnym Zamku), to mająca dwadzieścia dziewięć lat panna, którą rodzina z wielkim upodobaniem nazywa „starą”. Towarzyszy jej myśl, iż „Gorzka jest chwila, kiedy kobieta uświadamia sobie, że nie ma miłości, obowiązku, celu ani nadziei.” (s. 10), a przyszłość widzi w czarnych barwach. I kiedy mogłoby się zdawać, że już do końca swoich dni Valancy będzie prześladowana przez ducha zgubionej łyżeczki, dowiaduje się ona, że pozostał jej rok życia. Jak zdecyduje się spędzić te policzone dni?